III Bydgoska Syreniada okazała się być tak wielkim i ważnym wydarzeniem, że do Bydgoszczy przyszła wiosna! Od rana uczestników witało – poza organizatorami – piękne słońce. Liczna ekipa Syren przy niewielkim wsparciu Maluchów, Tarpana, Zastavy i Forda Capri, 13 kwietnia 2013 roku zawitała do Myślęcinka, gdzie na uczestników czekały próby sprawnościowe.
Zaskakujący i pełen śmiechu był wyścig na ¼ mili, podczas którego zawodnicy… ścigali się na nogach!
Po konkursie nastąpiła odprawa załóg. Każda z nich poruszała się po ulicach miasta wg wskazówek zawartych w książce drogowej, gdzie również czekały pytania i zadania do wykonania, sprawdzające spostrzegawczość pilotów i kierowców.
Pierwszy etap rajdu doprowadził załogi do DAG Fabrik Bromberg „Exploseum”.
„EXPLOSEUM to centrum techniki wojennej DAG Fabrik Bromberg. Pierwotnie fabryka, w której budynkach powstała ekspozycja, przeznaczona była do zadań militarnych III Rzeszy produkując m.in. trotyl, nitroglicerynę i proch bezdymny, zaspokajając 1/5 zapotrzebowania armii niemieckiej na froncie wschodnim, obecnie zaś jest jedną z najciekawszych atrakcji turystycznych, nie tylko w skali województwa kujawsko-pomorskiego, ale całego kraju. Zwiedzający kompleks siedmiu budynków pofabrycznych, połączonych siecią wąskich tuneli i korytarzy, mają świadomość historycznej wyjątkowości miejsca, bowiem już same budynki i ich surowe wnętrza snują mroczną opowieść o niewolniczej pracy przymusowej ok. 40 tys. robotników, jeńców wojennych oraz więźniów. Linia produkcyjna strefy produkcji nitrogliceryny (NGL), którą poruszają się zwiedzający, ograbiona z aparatury przez Armię Czerwoną, została malowniczo wkomponowana w pofałdowany teren leśny wtapiając się w przyrodę i współegzystując z nią.” (źródło: http://www.exploseum.pl)
Drugi etap to dalsza jazda załóg według książek drogowych. Poza jazdą uczestnicy mieli okazję zmierzyć się z ciekawymi i podchwytliwymi pytaniami. Poza pytaniami załogi, a raczej piloci załóg, próbowali swoich sił w konkurencji rzutu oponą, oczywiście od Syreny. Poza tymi konkurencjami załogi miały okazję przećwiczyć zmianę koła na czas.
Trzeci etap rajdu zaprowadził załogi do Szkoły Podoficerskiej Państwowej Straży Pożarnej, gdzie mogliśmy obejrzeć pokaz ratownictwa drogowego – udzielanie pomocy ofiarom wypadku samochodowego oraz jak zachować się podczas pożaru samochodu.
Meta Syreniady wyznaczona była przy Hotelu Pozyton, gdzie po ogłoszeniu wyników i wręczeniu nagród odbyła się uroczysta kolacja.
Oczywiście nie obyło się bez różnych wpadek, kilka załóg zgubiło się w mieście, ale niektórzy przygody mieli jeszcze przed oficjalnym startem – w połowie drogi jednemu uczestnikowi zabrakło paliwa! Całe szczęście dotarł cało i zdrowo, zapewne będzie miło wspominał wyprawę. Bo najbardziej w pamięci tkwią te imprezy, gdzie „dużo się działo”.
Tomasz Franc