30 lat minęło…
Wśród wielu dat istotnych dla członków Klubu Miłośników Syren i Warszaw, dzień 30 czerwca 2013r. był dniem szczególnym. Właśnie 30 lat wcześniej, 30 czerwca 1983r. z taśmy produkcyjnej Fabryki Samochodów Małolitrażowych w Bielsku Białej zjechała ostatnia wyprodukowana w tym zakładzie Syrena. Skończyła się 30 letnia (od chwili rozpoczęcia prac studyjno- koncepcyjnych) przygoda rodzimego przemysłu motoryzacyjnego z „popularnym, oszczędzającym czas środkiem przewozu, przy wykonywaniu czynności służbowych i wypoczynku, przeznaczonym dla racjonalizatorów, przodowników pracy, aktywistów, naukowców, przodujących przedstawicieli inteligencji…” (Uchwała KC PZPR oraz Prezydium Rządu z maja 1953). Po wyprodukowaniu w FSO w Warszawie a od 1972r. w FSM w Bielsku ponad 521000 egzemplarzy różnych modeli Syren, 30 czerwca 1983r. ostatnia z nich opuściła bielski matecznik.
Ta historyczna data stała się okazją do spotkania członków klubu oraz prezentacji naszych pięknych pojazdów mieszkańcom wielkopolskich miejscowości. W sobotę 29.06.2013r. już o godz. 9.30 na specjalne życzenie mediów (TVP), na nekielskim rynku pojawiło się kilka Syren oraz mających parcie na szkło ich właścicieli, by wziąć udział w porannym castingu. Nakręcony materiał można było obejrzeć już wieczorem na antenie poznańskiej telewizji. Uczestniczący w castingu kolega Grzegorz z fantazją godną posiadacza Warszawy dynamicznie, z piskiem opon ruszył Syreną ukręcając wykonany chałupniczą metodą przez miejscowego, wybitnego fachowca przegub (do Gniezna jednak dojechał po wymianie czopa, półosi i przegubu). Przed godz. 13.00 rynek zapełnił się kilkunastoma Syrenami, które pilotowane przez futurystyczny trójkołowiec kolegi z Wrześni wyruszyły w kierunku Gniezna. Kolumnę zamykał wóz propagandowy, który muzyką z lat minionych stwarzał nastrój stosowny do historycznej rocznicy. Dostojnie przejechaliśmy przez Wrześnię wzbudzając duże zainteresowanie jej mieszkańców jak również mieszkańców miejscowości które mijaliśmy w drodze do Gniezna. Dzięki przychylności włodarzy pierwszej stolicy Polski, nasze przybyłe nie tylko z wielkopolski ale i z bratnich Kujaw Syreny mogliśmy zaprezentować na centralnym placu nieopodal katedry. Przyjazd naszych aut wzbudził wielkie zainteresowanie nie tylko mieszkańców Gniezna ale również uczestników przybyłych do tego miasta wycieczek, dla których prezentowane przez nas samochody stanowiły wielką choć nieplanowaną wcześniej atrakcję. Historię produkcji poszczególnych modeli Syren za pośrednictwem wozu propagandowego przybliżał w sposób profesjonalny kolega Krzysztof z Mogilna. Dzieci mogły wykazać się w przygotowanych przez klubowiczów konkurencjach „sportowych”. Z wielkim zaangażowaniem dzieciaki rzucały strzałkami do tarczy, piłkami do syrenowej przyczepki, biegały slalom z jajkiem. Każde dziecko uczestniczące w konkursach otrzymywało słodką nagrodę a zdobywcy najlepszych rezultatów okolicznościowe medale. Równocześnie wśród widzów toczył się konkurs na najpiękniejszą przybyłą do Gniezna Syrenę. Dzięki sprawnie prowadzonej akcji marketingowej, zgodnie z przewidywaniami, widzowie wybrali jako najpiękniejszą Syrenę kolegi Bernarda (gratulacje), który powiększył swoją kolekcję o kolejny puchar. Wśród uczestniczących w tym konkursie widzów rozlosowano nawiązujące do historycznej daty upominki. Mimo, że ciągle przybywały nowe osoby pragnące bliżej poznać nasze samochody w końcu, pilotowani przez radiowóz Straży Miejskiej, opuściliśmy gościnne Gniezno i udaliśmy się do Podstolic w celu realizacji kolejnych punktów rocznicowych uroczystości.
Do Podstolic dojechała czerwona Syrena kolegi z Kalisza oraz Syrena(!) Dorotki i Czesia z Huty. Przybycie Syren do Podstolic (i to w takiej ilości), spowodowało gwałtowne zmniejszenie frekwencji na odbywającym się w hotelowej restauracji weselu. Weselni goście gremialnie wylegli oglądać nasze samochody zapominając przez chwilę o jadle, tańcach i parze młodych. Nasze integracyjne spotkanie przy ognisku na przyhotelowej łączce rozpoczęło się od wręczenia przez Prezesa KMSiW okolicznościowych certyfikatów uczestnikom rocznicowego spotkania. Ozdobą uginających się od jadła stołów był piękny tort w kształcie Syreny. Wśród dymów opiekanych nad ogniskiem kiełbasek długo w noc snuły się syreniarskie opowieści …
Niedziela 30.06.2013r. rozpoczęła się od wspólnego śniadania w hotelowej restauracji pod hasłem – jajecznica dla wybrańców. Następnie w celu upamiętnienia tej historycznej rocznicy przeprowadziliśmy sesję fotograficzną ustawionych na parkingu Syren przyozdobionych stosownym transparentem. Sesja fotograficzna była ostatnim punktem rocznicowych uroczystości w KMSiW.
Nastał czas pożegnań i rozstania w przekonaniu, że udało nam się w miarę skromnych możliwości uczcić 30 rocznicę zakończenia produkcji Syren, zaś mieszkańcom naszego regionu przypomnieć , że kiedyś w naszym kraju produkowano seryjnie samochody osobowe polskiej konstrukcji…
Na koniec wypada serdecznie podziękować koleżankom i kolegom, którzy byli zaangażowani w przygotowanie rocznicowego spotkania. Oby sił wam starczyło na kolejne rocznice, czego sobie i naszym samochodom życzymy.
Sławek Jarząb