Ustronie Śląskie, Budapeszt, Bratysława, Wiedeń, Kalenberg, Tulln, Praga, Wrocław
Ze zniecierpliwieniem oczekiwaliśmy na ten dzień , kiedy razem wyruszymy w trasę ... W niedzielę , już od godzin rannych, szykowaliśmy się by wyjechać do Ustronia. Tam czekał na nas organizator kol. Bogdan wraz z "komitetem powitalnym".
Następnego dnia rano , po wspólnym śniadaniu, pojechaliśmy pod eskortą straży miejskiej na rynek, gdzie oczekiwali nas przedstawiciele miejscowych władz, by na drogę podarować nam "Słońce". Siedem załóg zasiadło do swych mobilkow i udaliśmy się na południe. Po przejechaniu ok. 400 km dotarliśmy do Budapesztu, który powitał nas pięknymi iluminacjami. Tam wspaniała niespodzianka - wspólna kolacja przy świecachi cygańskiej kapeli. Następnego dnia udaliśmy się na zwiedzanie miasta, po którym oprowadzał nas przewodnik, by późnym popołudniem moc popłynąć Dunajem przy dźwiękach walca Strausa.
Kolejną stolicą na naszej drodze była Bratysława, skąd po zwiedzeniu Starego Rynku udaliśmy się do Wiednia. Tam kolejna niespodzianka - wyjazd na światową wystawę starej motoryzacji , w której braliśmy czynny udział na zaproszenie firmy SAAB. Jakież było zdziwienie organizatorów, gdy okazało się , że na wystawę przyjechaliśmy na kołach. Na halach targowych wystawione były samochody z całego świata. Jednym słowem znaleźliśmy się w samym nurcie jednej z największych imprez klasycznej motoryzacji.
Po dwóch dniach zwiedzania ruszyliśmy w dalszą drogę i dotarliśmy do Pragi. Stolica Czech zrobiła na nas ogromne wrażenie. Po krętych uliczkach Starego Miasta śmiało prowadził nasze mobilki przewodnik oddelegowany przez polskiego ambasadora, by strudzonych dowieść do ambasady, gdzie czekał na nas sam gospodarz. Pełni wrażeń , we wtorek, opuściliśmy przepiękny pensjonat, by udać się w kierunku Wrocławia. Tam czekali na nas miłośnicy starej motoryzacji, którzy po ciepłym powitaniu zaprosili nas na kawę.
Potem tylko uściski i pożegnalne łzy... Po raz kolejny okazało się, że nasze autka nie zawiodły i szczęśliwie dowiozły nas do celu.
timi19